Open menu

Wyjazd do Zakopanego 22-27.10.2012

W dniach 22-27 października 2012 roku w ramach projektu ze środków Fundacji PZU pod nazwą „Jesteśmy – nie przechodź obojętnie”, został zorganizowany wyjazd do Zakopanego, w którym uczestniczyli podopieczni z wszystkich placówek działających pod egidą PSOUU Koło w Koszalinie. Z naszego Warsztatu wyjechała 20-osobowa grupa wraz z instruktorami.

Podczas pobytu w Zakopanem uczestnicy w ramach projektu brali udział w zajęciach terapeutycznych o charakterze warsztatowym. Odbywały się zajęcia z samodzielności, warsztaty malarstwa szpachelkowego oraz zajęcia fotograficzne.

Zajęcia z samodzielności miały na celu rozszerzenie zakresu zaradności i samodzielności życiowej osób z niepełnosprawnością intelektualną, głównie z zakresu podstawowych czynności życia codziennego. Innym celem tych zajęć było zapoznanie uczestników z nieagresywnymi sposobami rozwiązywania problemów emocjonalnych i radzenia sobie z własną agresją i złością.

Podczas warsztatów z malarstwa szpachelkowego w plenerze uczestnicy mieli możliwość wykazać się wyobraźnią twórczą. Tematyką prac były krajobrazy malowane na płótnie, które ukazywały piękno Tatr i okolicznej przyrody. Pod koniec zajęć wszystkie prace zostały wystawione w formie „okiennej galerii” w sali kominkowej ośrodka, w którym byliśmy zakwaterowani.

Inną możliwością ćwiczenia kreatywności i własnej wyobraźni były zajęcia fotograficzne. Podczas warsztatów uczestnicy uczyli się obsługi aparatu cyfrowego oraz różnych technik robienia zdjęć w plenerze i w pomieszczeniu. 

W czasie wolnym od zajęć warsztatowych zwiedzaliśmy Zakopane korzystając z wielu atrakcji, takich jak wyjazd do Bukowiny Tatrzańskiej na baseny termalne, wyjście na Krupówki, wjazd kolejką na Gubałówkę. Mieliśmy również okazję wykazać się aktywnością podczas spacerów „Nordic Walking” po Dolinie Białego podziwiając piękne krajobrazy tatrzańskie. Jeden wieczór naszego pobytu w Zakopanem spędziliśmy w gospodzie na Krupówkach bawiąc się przy muzyce kapeli góralskiej. Wyjazd do Zakopanego był niezapomnianym przeżyciem i fajną przygodą.

W obiektywie: