Dnia 12 czerwca 2014 roku kadra pracowników wraz z wychowankami oraz ich najbliższymi członkami rodziny, miała okazję świętować niebywałą uroczystość organizowaną przez członków placówki OREW " Dzień Mamy, Taty i Dziecka". Po raz drugi wszyscy mogli spotkać się w przepięknym plenerze Rancza Dolina, którego właściciel - Marek Szewczyk, udostępnił na czas spotkania. Dzień zapowiadał się pięknie - rozpoczęcie wspólnego celebrowania poprzedził film zarejestrowanych prac naszych podopiecznych. Fabuła projektu ukazała szereg wysiłku, nauki gestów oraz wykonanie piosenek dedykowanych rodzicom przez podopiecznych.
Reakcje opiekunów wskazywały na trafny prezent! Na deser po długometrażowej transmisji przygotowanego projektu, wszyscy podopieczni obdarowani zostali prezentami, które sponsorowane zostały przez członków Federacji Młodych Socjaldemokratów. Młodzieżówka na czele której stał Piotr Sikorski przekazała dzieciom indywidualne prezenty oraz zasponsorowała atrakcję w formie dmuchanych zjeżdżalni i trampolin. Radość dzieci nie miała końca, olbrzymi prezent oblegany był niemalże od przybycia do wyjazdu. Dzień zapowiadał wiele niespodzianek. W programie zaplanowana została aktywność na torze przeszkód, z chustą Klanza oraz dogoterapię. Szybko można było dostrzec, że rodzice tak naprawdę mają ochotę, bez narzuconych atrakcji, porozmawiać ze sobą, nacieszyć się plenerem korzystać z „darów Doliny” i szalonych pomysłów jej właściciela. Wszyscy razem cieszyliśmy się wspólną obecnością.
Chwile umilała zgrana załoga OREW, która dogadzała uczestnikom przysmakami z grilla, różnorodnymi napojami, słodkościami. Apetyt dopisywał wszystkim. Zaprzyjaźniony pies Basta osobiście pilnowała, czy aby każdy zawitał do punktu gastronomicznego. Kto zasilił już swoje konto spożywcze miał możliwość uczestniczenia w zabawie Dogo pod kierownictwem specjalisty. Na naszą niekorzyść działał czas – nieubłagalnie wybijał godzinę odjazdu, ale i sam koniec zjazdu uwieńczył tę chwilę tak, że stała się ona niezapomniana. Pan Marek udostępnił swoje stroje, każdy chętny mógł przeobrazić się w ciekawe postacie lub zwierzęta.
W rodzinnym pikniku wzięło udział około 75 osób. Przybyli prawie wszyscy rodzice naszych podopiecznych, a także ich rodzeństwa a nawet i dziadkowie. Prywatny plener pana Marka krył jeszcze kilka niespodzianek dla członków imprezy, a mianowicie była to możliwość skorzystania z hipoterapii tej prawdziwej oraz, długo oczekiwanej przez nasze mamy, na koniach mechanicznych. Tegoroczna impreza miała wiele odsłon – znalazło się dwóch aniołów, którzy bezinteresownie obdarowali sercem i prezentami wychowanków placówki, pracownicy mogli w innej niż dotychczas okoliczności porozmawiać z opiekunami dzieci dzięki czemu integracja nabrała nieco innego charakteru. Spotkanie jakie miało miejsce w Sarbinowie pomyślnie wieńczyło koniec jakże udanego roku szkolnego 2013/2014.
Polecamy:
KLIKNIJ NA BANER I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
>>>powrót do aktualności<<<