Za nami styczniowe weekendowe treningi samodzielności dla 12 beneficjentów. To był czas, w którym było dużo nauki i odkrywania zawiłości dnia codziennego czyli ubieranie pościeli i słanie łóżka – bo jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, sprzątanie pokoi, kuchni po przygotowanej kolacji czy śniadaniu, obsługa pralki by wyprała, a nie tylko wypłukała - jednym słowem działo się.
Po raz pierwszy odbyła się wolontariacka praca środowiskowa w schronisku dla zwierząt w Koszalinie, gdzie uczestnicy wyprowadzali psy na spacer i porządkowali boksy dla kotów. Dzięki tej pracy nasi wolontariusze mieli możliwość nawiązania kontaktu ze zwierzętami, uczyli się empatii i rozumienia zwierząt oraz postępowania z nimi.
Odbyło się również spotkanie z mieszkańcami Młodzieżowej Wspólnoty Mieszkaniowej SOS w Koszalinie. Jest to młodzież, która tak jak my w projekcie w mieszkaniu treningowym uczy się życia i usamodzielnia się - dobrze wiedzieć, że inni też uczą się i trenują samodzielność i zaradność życiową. Podczas wspólnych spotkań lepione były pierogi ruskie, pieczone ciasteczka cytrynowe oraz pizza. Było dużo pracy, gdyż tych specjałów trzeba było przygotować na 15 osób. Czas szybko minął w przesympatycznym towarzystwie. Te wspólne chwile zintegrowały grupę i teraz wiemy, że razem możemy więcej. Jednak najistotniejszym aspektem było kształtowanie obowiązkowości i wytrwałości w wykonaniu wcześniej zaplanowanej pracy i zadań do końca.
Zrealizowany był warsztat kulinarny podczas, którego odbyła się nauka przygotowania tostów francuskich, sałatki jarzynowej i sałatki owocowej, gotowania parówek i jajek na twardo, tak by nie pękły, makaronu, pieczenia keksu i ciasteczek. Warsztaty te pozwoliły zapoznać się z zasadami zdrowego żywienia, doskonaliły umiejętność zachowania kolejności podczas wykonywania czynności kulinarnych.
Trenowaliśmy umiejętność dzielenia się pracą i obowiązkami domowymi – nie było to łatwe, teraz wiemy ile siły i umiejętności negocjacyjnych posiada każda mama! Uczyliśmy się właściwego posługiwania narzędziami i urządzeniami, zachowania bezpieczeństwa i dbałość o czystość oraz estetykę wykonywanych czynności .
Warsztat finansowy to nie lada wyzwanie – żebyście nie pomyśleli, że wydawanie było trudne, trudne było co kupić, by wystarczyło dla wszystkich – jak w domu. Samodzielnie dokonywaliśmy zakupów w sklepie i płaciliśmy za nie przy kasie, płaciliśmy za obiady w restauracji, za kawę w kawiarni, za bilety do teatru oraz bilety komunikacji miejskiej – nie ma nic za darmo. Uczyliśmy się oszczędnego korzystania z oświetlenia oraz z wody podczas zmywania naczyń, brania kąpieli i mycia zębów.
Organizacja czasu wolnego to takie ciekawe zadanie w życiu każdego człowieka. Pytacie co ciekawego w tym – a to, że trzeba wiedzieć co się chce i z czego można korzystać, bo świat nie kończy się na serialach, kanapie i paczce chipsów, choć czasami stosowane bywa przyjemne. My natomiast byliśmy w kawiarni, w restauracji na obiedzie, w Teatrze na spektaklu, w kręgielni. Czas spędzaliśmy na wspólnym graniu w gry planszowe, oglądaniu ulubionych programów w TV, słuchaniu muzyki, wypełnianiu dzienniczków zajęć, wspólnym oglądaniu zdjęć zrobionych podczas treningów.
Uf - codzienność potrafi zmęczyć.
W obiektywie: