W dniach 12-13.06.2015 roku w ośrodku "Geovita" w Dźwirzynie odbyła się druga część warsztatów psychologicznych dla rodziców. Warsztaty zaplanowane były na dwa dni, w formie dwóch 5-godzinnych bloków. Warsztaty obejmowały następujące tematy: „Nie wyręczamy, lecz wspieramy” oraz „ONI też mogą móc”. Prowadzone były przez panią psycholog Justynę Borek.
Rodzice dzielili się swoimi przemyśleniami po pierwszych warsztatach, niektórzy przyznali, że długo „przerabiali” jego treści dotyczące samodzielności, wszyscy zgodnie stwierdzili, że potrzebują takich rozmów i spotkań o wiele częściej. Część rodziców po pierwszym spotkaniu postanowiła wprowadzić zmiany w swoich domach, dotyczące poszerzania obszarów samodzielności swoich dorosłych dzieci, większość z powodzeniem.
W konsekwencji omawiania wyznaczonych tematów warsztatów, pojawiły się zagadnienia trudne, z którymi wszyscy rodzice się spotkali, z którymi jakoś sobie poradzili lub nie mają pomysłu, jak je rozwiązać. Do takich tematów należała przyszłość dorosłych dzieci niepełnosprawnych intelektualnie w chwili, gdy rodzice nie będą już w stanie się nimi opiekować, seksualność osób niepełnosprawnych intelektualnie oraz strach rodziców o własne dorosłe dzieci, o to, że ktoś je wykorzysta, zrani, oszuka. Każdy z rodziców wielokrotnie już rozważał te zagadnienia, miał jakieś pomysły, plany, sposoby radzenia sobie. Jednak wypowiedzenie ich głośno, wysłuchanie doświadczeń i pomysłów innych sprawiało, że czuli się pewniejsi, mniej osamotnieni w swych zmaganiach.
W trakcie zajęć rodzice doświadczali silnych emocji związanych z tematem ich dzieci i mieli ogromną potrzebę mówienia o swoich przeżyciach i doświadczeniach. Nawet w czasie wolnym, podczas spacerów po plaży w promieniach zachodzącego słońca, w oddaleniu od domów i rodzin, najczęstszym tematem rozmów były właśnie ich dorosłe niepełnosprawne dzieci oraz wspomnienia i przeżycia z nimi związane. Sami rodzice podkreślali fakt, że możliwość takich spotkań jest dla nich bardzo cenna i podkreślali potrzebę częstszych spotkań, nie tylko z psychologiem, ale także w gronie samych rodziców, których wiele dzieli, ale jednocześnie łączy podobieństwo doświadczeń i przeżyć związanych z urodzeniem, diagnozą, wychowaniem i opieką nad osobą niepełnosprawną intelektualnie.
Wniosek, do którego doszli uczestnicy warsztatów na ich zakończenie, dobrze podsumowuje i podkreśla rolę rodzica osoby niepełnosprawnej intelektualnie – rodzicielstwo zdrowego dziecka zazwyczaj polega na byciu najpierw rodzicem maleństwa, potem nastolatka, potem partnerem w rozmowach, doradcą życiowym dziecka wchodzącego w dorosłość, potem rodzicem samodzielnego dorosłego człowieka, aby ponownie odzyskać własną swobodę rodzica, związaną z rozpoczęciem przez dziecko samodzielnego życia. Rola rodzica ewoluuje, zmienia się w zależności od etapu rozwoju jego dziecka. W przypadku rodziców osób z niepełnosprawnością intelektualnie jest trochę inaczej. Choćby rozwój i usamodzielnianie niepełnosprawnego intelektualnie dziecka przebiegało jak najlepiej, oni zazwyczaj zostają rodzicami dziecka, potem dorosłego „dziecka”, w mniejszym lub większym stopniu zależnego od nich. I ta zależność właśnie jest głównym źródłem lęku, strachu i obaw rodziców dorosłych osób niepełnosprawnych intelektualnie.
W obiektywie:
>>>powrót do strony głównej<<<