Open menu

Lądek Zdrój 2021

Hotel Mir-Jan SPA. <txt>
Lądek-Zdrój, Województwo dolnośląskie.
I choć droga była długa i troszkę męcząca to nie zabrakło nam siły na wieczorne, wodne szaleństwo, była gra w piłkę, aqua aerobic, no i oczywiście chwila relaksu.



Jeszcze trochę niewyspani, ale bardzo podekscytowani.
Jedziemy zdobywać Góry Stołowe!


Dzisiejszy dzień to było szaleństwo a jego każda minuta wykorzystana do maximum. Dziś zdecydowanie podążaliśmy szlakiem złota. Pełni energii od samego rana dreptaliśmy po Górach Złotych, aby zdobyć szczyt Trojak droga była wyboista, jednak warta przejścia, gdyż widoki zapierały dech w piersiach.



Ale na tym nie poprzestaliśmy. Kolejnym punktem była oczywiście Kopalnia Złota. Pełna niespodzianek i różnorodnych atrakcji Wodospad, przejażdżka podziemną kolejką, różne hologramy, straszydła i złudzenia optyczne, wioska górników, a do tego mnóstwo złota - oj działo się sporo.
To był dzień pełen wrażeń i emocji! <txt>



W drodze do Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie.



A kto powiedział, że podczas wypoczynku nie można pracować. Michał, jak zawsze zaangażowany we wszelkie aktywności - tym razem świetnie się sprawdził w roli kelnera.



Wydawałoby się, że dzisiejszy dzień będzie luźniejszy... ale my tak nie lubimy. Z samego rana wyruszyliśmy w poszukiwaniu Niedźwiedzia Jaskiniowego i Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie okazała się jego dobrą kryjówką.



Natomiast popołudniu panował u Nas istny szał zakupowy... bo przecież z każdej wycieczki trzeba przywieźć jakąś pamiątkę.



A że po każdym szaleństwie człowiek jest spragniony, to po drodze wstąpiliśmy do pijalni wody...to była prawdziwa uczta smakowa. Z kolei wieczór to pełen relaks w basenie. To był kolejny świetny dzień!


Dzisiejsze skały były błędne, jednak nam udało się przejść ten labirynt bez żadnych problemów. Choć ilość zaułków i szerokość szczelin nie jednego z nas rzuciła na oba kolana. Ale warto było, bo widoki były obłędne.



Dziś mieliśmy okazję również odwiedzić Kaplicę Czaszek, jak również spróbować oryginalnych serków góralskich.
Była również chwila na kawę, ciacho i lody kolejna uczta smakowa.



Natomiast wieczór zakończyliśmy blaskiem ogniska


To był wspaniały tydzień, pełen emocji, mnóstwa atrakcji i pięknych widoków. I choć bardzo zmęczeni, pełni radości wracamy do Koszalina.



Lądek Zdrój żegna nas cudownymi widokami, więc to będzie na pewno piękna podróż powrotna. <txt>


Polecamy:
KLIKNIJ NA BANER I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Odwiedź i polub naszą stronę na Facebooku.


>>>powrót do aktualności 2021<<<