Przygoda z Bolkiem i Lolkiem na Dzikim Zachodzie 2015

W dniach od 17 do 19 czerwca odbyła się w Ośrodku coroczna przygoda z bajką o charakterze integracyjnym i interaktywnym. Po raz czwarty sala placówki przeszła metamorfozę. Uczestnicy zostali przeniesieni razem z Bolkiem i Lolkiem na Dziki Zachód. Uczestnikami przygody byli podopieczni naszego Ośrodka i zaproszeni goście – dzieci z kilku koszalińskich przedszkoli. Już na samym początku dzieci zostały przywitane przez głównych bohaterów Bolka i Lolka. Wszyscy otrzymali mapy, dzięki którym mogli pokonać trasę i dotrzeć do ostatecznego celu. Pierwszym punktem na mapie była jaskinia. Przeszkoda jaka czekała na uczestników to skały, które przykryły jaskinie. W zachowaniu przedszkolaków było widać ciekawość co może znajdować się po drugiej stronie jaskini. Z pomocą Bolka i Lolka dzieciom udało się pokonać grotę i dotrzeć do kolejnego miejsca gdzie mogły poznać prace kowala oraz dotknąć prawdziwej podkowy. Następnie dzieci zostały podzielone na małe zespoły i ich zadaniem było za pomocą gwoździ i młotków przybić podkowy do drewnianych słupków. Każdy doskonale poradził sobie z tym niełatwym zadaniem. Kolejnym punktem na mapie były tory. Dzieci dostrzegły dziwny pojazd i poznały jego nazwę - Dyliżans. Tutaj bohaterowie przygody musieli pokonać wyznaczoną trasę na kordonce i deskorolce. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, iż dzieci musiały współpracować w parach, aby móc utrzymać równowagę i dotrzeć do celu. Przejażdżka sprawiła wiele radości. Po przeprawie uczestnicy na swoich mapach szybko odnaleźli kolejny symbole: wagę i pieniądze. Szybko dostrzegli dziwną postać, która zasmucona poszukiwała czegoś w sklepie. Był to Żyd, któremu pieniądze wpadły do skrzynek z gryką. Dzieciaki ochoczo pomogły mu odnaleźć zgubę. Mieszając kasze, wyjmowały na stoły odnalezione monety.



Razem z Żydem przeliczały ilość pieniędzy wykazując się wiedzą matematyczną. Kolejnym punktem na trasie było pole kaktusowe. Tutaj dzieci wykazały się odwagą i sprytem. Nie straszne im były kaktusowe owady oraz tor przeszkód, gdzie mogły poczuć pod stopami różne faktury. Dzieci dotarły do miejsca, gdzie zasmucony więzień Dzikiego Zachodu, skuty łańcuchem nie mógł wydostać się z więzienia. Szeryf, który miał klucze od kłodek smacznie sobie spał i więzień nie mógł go dobudzić. Małe zuchy oczywiście pomogły rozbudzić szeryfa krzycząc donośnie : „Szeryfie, szeryfie”. Przestraszony szeryf zerwał się ze snu zapominając, które klucze pasują do kłódek. Sprytne dzieci pomogły odnaleźć prawidłowe i uwolniły więźnia. Tym sposobem bohaterowie przygody mogli ruszyć w dalszą podróż po Dzikim Zachodzie. Na mapach uczestnicy odnaleźli kolejny punkt. Tutaj właśnie czekały na bohaterów znane zawody Dzikiego Zachodu : ujeżdżanie konia, strzelanie z procy czy oddzielanie złota od piasku. Po zmaganiach w krainie Bolka i Lolka przygoda dobiegała końca, a tam czekała na nich barwna postać szamana. Osoba ta wprawiła dzieci w zachwyt, o czym świadczyła cisza, która zapadła, gdy ujrzeli wielki namiot, wiszące ozdoby i grającą muzykę. Uczestnicy mogli wejść do namiotu, gdzie uczyli się gestów z języka symboli MAKATON : „proszę, dziękuję, przepraszam”. Na koniec dzieci otrzymały nagrodę w formie dyplomu wypisywanego przez pomocnika szamana.


Polecamy:

KLIKNIJ NA BANER I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ


>>>powrót do aktualności<<<