Wycieczka do Poznania 2013

16 maja 2013 roku o godzinie 7:00 jedenastu wychowanków Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego nr 1 w Koszalinie razem z firmą Exodos wyjechało na dwudniową wycieczkę do Poznania. Pilotka wycieczki, Pani Ewa zabrała nas najpierw do Palmiarni. Poznańska Palmiarnia to jeden z najstarszych w Europie ogrodów tego typu. Podziwialiśmy bogatą roślinność różnych sfer klimatycznych – m.in. 17 tysięcy roślin należących do 1100 gatunków, wzbogaconą dźwiękami żywych ptaków, akwaria pełne egzotycznych ryb – 170 gatunków z różnych stron świata. Następnie kolejką „Maltanką” przejechaliśmy do Stacji Zwierzyniec, znajdującej się tuż obok Nowego ZOO. Tutaj czas spędziliśmy dowolnie. Niektórzy z nas zwiedzali ZOO piechotą, a niektórzy z okien ciuchci.



Podziwialiśmy m. in. tygrysy, hipopotamy, żyrafy, zebry, pelikany, słonie, tygrysy, orły i wiele, wiele innych zwierząt. Ostatnią atrakcją pierwszego dnia były zjazdy Kolejką Górską „Adrenalina”. Każdy z wychowanków razem ze swoim opiekunem zjechał minimum dwa razy. To był najlepszy prezent na koniec, bardzo wyczerpującego dnia. Następnego dnia mieliśmy mieć więcej wolnego czasu….. O godzinie 7:50 wszyscy byli już w autokarze i pojechaliśmy na śniadanie, które również było dietetyczne. Pierwszą atrakcją był pokaz „światło i dźwięk” na „Makiecie średniowiecznego Poznania” w podziemiach klasztoru oo. Franciszkanów. A potem szybciutko przeszliśmy pod ratusz, gdzie czekała na nas przewodniczka. Pani opowiedziała nam historię koziołków i oprowadziła po starówce. Na koniec oglądaliśmy trykające się koziołki. Byliśmy bardzo zmęczeni, dlatego dla ochłody udaliśmy się na lody.


Dzieci były bardzo zadowolone. Ostatni przystanek to był Zamek w Kórniku – spacer po arboretum. Nasi wychowankowie szybko na planie odnaleźli plac zabaw i większość ten czas spędziła bawiąc się. Po pysznych obiadku w restauracji udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Warto wspomnieć iż Pani Ewa była zaskoczona naszą organizacją, ale także wytrwałości i dzielnością naszych milusińskich. Nieoficjalnie powiedziała nam, iż mogłaby z nami „jechać na drugi koniec świata”. Takie wyjazdy bardzo kształcą, zarówno młodzież w kierunku samodzielności, aktywności ruchowej, jak i pracą nad sytuacjami trudnymi, ale także nam nauczycielom pozwalają na jeszcze bardziej wnikliwą obserwację dziecka i jego problemów, analizę i próbę rozwiązywania ich. Humory dopisywały wszystkim i z niecierpliwością czekamy na kolejny wyjazd.


Polecamy:

KLIKNIJ NA BANER I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ


>>>powrót do aktualności<<<